Kwestia Smaku

Jako że Gruzja to nie tylko wspaniali ludzie, piękne góry, zjawiskowe miasta skalne, ale także uczta dla podniebienia; na półmetku moich gruzińskich zmagań postanowiłam napisać co nieco o gruzińskim jedzeniu! Rzecz jasna napiszę tylko o tym, co udało mi się w ciągu tych trzech miesięcy skonsumować i co przypadło mi do gustu, tak więc moja lista może nie mieć pokrycia z listą najpopularniejszego gruzińskiego jedzenia jaką można znaleźć w przewodnikach czy portalach internetowych poświęconych Gruzji. A stronę zaktualizuję po kolejnych 3 miesiącach :)

Dla każdego coś dobrego - znaczy się w jedzeniu gruzińskim zakocha się zarówno wegetarianin jak i typowy mięsopożeracz. A to co ją wyróżnia to nieziemsko aromatyczne zioła oraz owoce i warzywa jakich nie jadłam nigdzie wcześniej. Może dlatego, że kupuje się je wyłącznie na bazarach i tylko takie na które akurat jest sezon! W związku z tym pomidor smakuje jak pomidor, a nie jak pomidoropodobne coś zakupione w Tesco w grudniu po południu...

Warzywa i owoce:

  • Zdecydowany nr 1 - POMIDOR, który tutaj jest po prostu słodki... 
  • BAKŁAŻANY, które w sezonie sprzedawane są gdzie popadnie i z których robi się praktycznie wszystko - można je smażyć, piec, dusić, zrobić sałatkę, leczo i wiele innych.
bakłażany z majonezem

  • ARBUZY - albo raczej megaArbuzy - ponoć jedne z najpyszniejszych na świecie; trzeba tylko wiedzieć gdzie i jakie kupić. Ja nie odprawiam magi typu pukanie, kręcenie i jeszcze nie wiadomo co, jak to robią niektórzy... Ja robię minę turystki, która bardzo chce kupić słodkiego arbuza - i jak do tej pory zawsze skutkuje... ;)

  • MELONY - które powalają mnie samym zapachem :)

  • FIGI - krótko, zwięźle i na temat - czy zielone czy czarne: pyszności
  • WINOGRONA
winogrona o wdzięcznej nazwie - palce kobiety
  • GRANATY - wielką fanką to ja nie jestem, ale niektórzy się nad nimi rozpływają ;)


  • KARALOK - taki tam owoc ;)

  • DYNIA





Zieleniny, przyprawy:
  • KINDZI
  • REHANI - która wprost powala aromatem
  • NATKA PIETRUSZKI, która jak natka pietruszki nie smakuje - to dopiero fenomen... :P

  • Utsho suneli, Szafran żółty oraz mieszanka gruzińskich przypraw

  • ORZECHY WŁOSKIE (tutaj nazywane greckimi) - dodawane niemalże do wszystkiego
  • TKEMALI (zielonkawy) i ADZIKA (czerwonawy) - ostre sosy, stosowane głównie do mięs, ale jedzone także z chlebem



Produkty dnia codziennego:
  • Gruziński CHLEBEK - najlepszy w wersji na ciepło ;)

  • MATSONI - produkt mleczy z pogranicza kefir/śmietana;

  • SERY BIAŁE - jak już pisałam - rodzajów i odmian nie sposób zliczyć, niektóre niemożliwie słone, niektóre niebotycznie śmierdzące, niektóre miękkie z dziurami, inne zaś twarde - do ładu i składu nie sposób z nimi dojść... :P Mi najbardziej przypadły do gustu  sery małosłone, odmiana sulguni oraz paluszki serowe.
wędzone Sulguni
sulguni faszerowane twarogiem


Alkohole i napoje:
  • PIWO - NATHAKTARI!

  • WÓDKI - tylko i wyłącznie domowe; króluje oczywiście CZACZA robiona wyłącznie z winogron; ale spotkałam się również z innymi owocowymi - jak np. śliwowicą ;)

  • WINA - również domowe; robione z przeróżnych owoców: do wyboru białe, czerwone i czarne (które wg tutejszych zwala z nóg i kobietom nie wypada go pić.... :P) niech Was nie zmylą te plastikowe butelki - takie winka (domowe) są tutaj najlepsze; a wino sklepowe się po prostu nie umywa!

  • LEMONIADA Nathaktarii - o różnych smakach, najpyszniejsza: gruszkowa

Potrawy:
  • CHACZAPURI - placek z cienkiego ciasta nadziewany słonym serem

  • MEGRULI - odmiana chaczapuri z serem na wierzchu

  • LOBIANI - odmiana chaczapuri z fasolą jako nadzieniem

  • ADŻARULI (chaczapuri po adżarsku) - z masłem i jajkiem na wierzchu

  • CHACZAPURI - odmiany
 wersja wegetariańska
z szynką i oliwkami
  • PIEROŻKI - placek nadziewany ziemniakami

  • CHINKALI - których odmian nie sposób zliczyć, choć w swojej pierwotnej odmianie nadziewane są mięsem wieprzowo - wołowym; ale spotkałam się również z chinkali faszerowanymi serem, grzybami czy ziemniakami
w wersji smażonej
  • MCWADI - czyli szaszłyk (serwowany na tysiąc sposobów)

  • ostanimi czasy gruziński rynek podbijają także tureckie KEBABY, a maleńkich budek w których można się zaopatrzyć w tzw SHARMĘ jest mnóstwo
szarma
kebab
  • PHALI - przygotowywane z liści buraków lub szpinaku ze zmielonymi drobno orzechami


  • BAKŁAŻANY z sosem orzechowym - hmmmmm - żyć nie umierać!
  • SZKMERULI - duszony KURCZAK w sosie CZOSNKOWYM (Kurica moja ukochana ;)

  • SATSIWI - KURCZAK w sosie ORZECHOWYM


  • tzw DANIE NA SZYBKO - duszona cebula, pomidory, bakłażany + kindzi i rehani

  • GRZYBY Z SEREM

  • SAŁATKA z pomidorów i ogórków z orzechami

  • CZICHIRTMA - coś na gust rosołu z ogromną ilością czosnku w środku + mięso z kurczaka

  • ZUPA FASOLOWA

  • CZURCZHELE - nawleczone na sznurek orzechy zanurzone w gęstym soku winogronowym, gruszkowym lub jabłkowym o konsystencji kisielu

Bliżej niesklasyfikowane gruzińsko - tureckie smakołyki:

 śniadaniowo: najprawdopodobniej - makaron, ser, jajko
 deserowo: najprawdopodobniej mleko, ser ?!?
 sałatka z bakłażanów i mięsa mielonego
a to dopiero turecki wynalazek: na samym spodzie kotlet, później ziemniaki, ser, pomidor i pietruszka